Zamek: Sokół – recenzja
Wiek: 8+
Liczba graczy: 2
Czas gry: ok. 45 min.
Wydawca: Nasza Księgarnia
Tematyka: budowa zamku
Główna mechanika: dokładanie kafelków
Dla: fanów Zamku, początkujących i średnio zaawansowanych
BGG: Carcassonne: The Castle – Falcon
Instrukcja: Sokół
Sokół nie jest samodzielną grą. Recenzję podstawki gry Zamek przeczytacie tutaj.
Grę przekazało nam wydawnictwo Nasza Księgarnia.
Zawartość:
Wiktor:
Dodatek Sokół to niewielkie pudełeczko zawierające nowe, przedstawione na grafice ze strony wydawcy, elementy. Nie ma co ściemniać, dodatek nie rozpieszcza zawartością, ale też nie jest przesadnie drogi (chociaż cena w stosunku do podstawki też niska nie jest). Cieszy, że główną zawartością są dodatkowe kafelki, a w pudełku nie ma zapychaczy podbijających tylko cenę.
Ocena Wiktora: 4/10
Ocena Kasi: 5/10
Co nowego?
Wiktor:
Dodatek wprowadza kilka nowych mechanik. Przede wszystkim na kafelkach rozszerzenia znajduje się nowy typ budynku – świątynie. Im większe, tym więcej dają punktów. Na różnych kafelkach znaleźć też można gniazda tytułowych sokołów, których żetony otrzymuje się za domknięcie takiego terenu. Na koniec partii osoba, która ma ich najwięcej, otrzymuje tyle punktów, co za największy budynek mieszkalny.
Sokół zawiera też dwa nowe meeple: sokolnika, dającego dodatkowe gniazdo po domknięciu terenu, za który przysługuje żeton, oraz króla, który podwaja otrzymane punkty z danego obszaru.
Właściwie wszystkie elementy wprowadzają do Zamku coś nowego, więc w tej kategorii nie mam zarzutów.
Wrażenia:
Wiktor:
Sokół powiększa nieco pole gry i pulę kafelków, co trochę wydłuża rozgrywkę – dla mnie jest to zaletą, bo dokładanie płytek miasta jest na tyle przyjemne, że im go więcej, tym lepiej. Podobnie mam zresztą z klasycznym Carcassonne.
Sokół stał się dla nas pretekstem do powrotu do Zamku, po który nie sięgaliśmy od dłuższego czasu. Ponowne rozgrywki pokazały, że było to błędem, bo planszówka dobrze się „starzeje” i ciągle dostarcza sporo frajdy. Samo rozszerzenie natomiast przyjmuję neutralnie – dodaje kilka nowych elementów, które odświeżają zabawę, ale nie wprowadza jakichś na tyle zauważalnych zmian, by powiedzieć, że jest obowiązkowe czy konieczne do czerpania pełni radości z gry.
Ze zmian wprowadzonych przez Sokoła najbardziej podobały mi się ptasie gniazda i król. Te pierwsze pozwalają nieco zrównoważyć punktowo przeciwnika, gdy ten rozbuduje bardzo mocno czerwone domy, jednocześnie sprawiając, że nie można ich zignorować – oddanie komuś obu nagród jest niemalże równoważne z przegraną. Wprowadza to też dodatkową rywalizację. Król dodaje kolejny aspekt w punktowaniu, będąc meeplem, który podwaja nagrodę (nie działa jednak na już podwojoną, np. przez dyby na drodze).
Przyznam, że nie obraziłbym się, gdyby dodatek wprowadzał tylko więcej kafelków i elementy wydłużające ramkę, a tym samym rozgrywkę. A tak mamy jeszcze jakieś nowe mechaniki, może nie wyjątkowo atrakcyjne, ale przede wszystkim nie psujące niczego.
Kasia:
Dodatek do Zamku to niewielkie pudełeczko, które nie robi wielkiej rewolucji w rozgrywce, ale w przyjemny sposób ją odświeża. Dostajemy więcej tego, co dobre, czyli meepli i kafelków, a co za tym idzie nieco dłuższą rozgrywkę i większe pole gry. Nie jest to wszystko jednak tak banalnie, jak mogłoby się wydawać.
Zarówno meeple jak i kafle dają nam nowe możliwości, więc podczas zabawy mamy nieco więcej okazji do pokombinowania. Nowy rodzaj budynków punktuje w ciekawy sposób, a i zbieranie gniazd potrafi dać na koniec niezły zastrzyk punktowy. Chyba najbardziej podoba mi się jednak zwiększenie pola gry i wydłużenie zabawy, a te dodatkowe elementy po prostu zachęcają do tego, by próbować odrobinę innych strategii. Mnie gry z serii Carcassonne chyba nigdy się nie znudzą, ale jeśli czujecie, że Zamek grzeje u Was półkę, to Sokół powinien na nowo pobudzić chęć do grania.
Niezmiennie podoba mi się w Zamku szczegółowość ilustracji na kaflach. Sokół w niczym tu nie ustępuje. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam było szukanie smaczków i nawiązań na nowych komponentach. I pod tym względem się nie zawiodłam, co sprawiło mi frajdę.
Ocena Wiktora: 6/10
Ocena Kasi: 7/10
Ocena:
Wiktor:
Dodatek Sokół wypada przyzwoicie. Największą jego zaletą jest wydłużenie zabawy, wprowadzane dodatkowo rozwiązania są w porządku, ale raczej nie wpływają na moje wrażenia z rozgrywki. Fanom Zamku powinien się przydać, ale jeśli siadacie do tytułu sporadycznie, to wiele nie stracicie bez niego.
Kasia:
Podoba mi się, że Sokół nie jest jakimś wielkim dodatkiem, który zbyt mocno ingerowałby w dotychczasowe zasady. Jest to więc rozszerzenie tego rodzaju, że jeśli podoba Wam się podstawka, to z dużą dozą pewności można powiedzieć, że będziecie nim usatysfakcjonowani.
Plusy:
- dodatkowe kafelki wydłużające nieco zabawę
- nowe mechaniki i elementy
- pretekst, by ponownie wrócić do Zamku
Minusy:
- dodatek jest poprawny, ale nie ma efektu WOW
- brak ściągi punktowej świątyń „pod ręką”, tylko w instrukcji
Grę przekazało nam wydawnictwo: