relacje

Pyrkon 2025 – relacja

W ciepły, słoneczny weekend w środku czerwca odbył się kolejny, rekordowy Pyrkon 2025! Imprezę odwiedziło ponad 66,5 tysiąca osób. Teren Międzynarodowych Targów Poznańskich i tej części Poznania zmienił się w festiwal pełen fantastycznych postaci! Kilka zdjęć cosplayerów, które udało mi się uchwycić znajdziecie poniżej, a po więcej zajrzyjcie na nasz fanpage na Facebooku.

We wpisie jest trochę fotek, naszych opinii (nie tylko pozytywnych) oraz lista najlepszych i najgorszych prelekcji, na które dotarliśmy.

Ogólne

Wiktor:

Pyrkon 2025 był pełen atrakcji, turniejów, prelekcji, koncertów, wystaw, stoisk itd. Nie sposób skorzystać ze wszystkiego, dlatego zawsze przed imprezą odpalamy Konwencik i zaznaczamy punkty, które nas interesują.

No i jak zawsze na część z nich nie zdążyliśmy, z części zrezygnowaliśmy, bo przecież trzeba przejść się po wszystkich halach i obejrzeć co tam dobrego dają. Sporo czasu spędziliśmy na hali wystawców, prelekcjach, wystawach LEGO, ale też łażąc po terenie konwentu z punktu do punktu i łapiąc ludzi do zdjęć. Znowu nie skorzystaliśmy za bardzo z oferty wiosek. Co roku powtarzam sobie, że trzeba to zmienić, ale też to chyba punkt, który najmniej czuję. Kolejne podejście za rok.

Tym razem towarzyszył nam kolega, więc wszystkim było nieco raźniej, bo na ogół wybieraliśmy się na punkty dwójkami albo wszyscy razem. Zawsze fajnie mieć do kogo się odezwać, a w zeszłym roku byliśmy sami i mieliśmy sporo rozbieżnych planów.

Z nowinek, Pyrkon 2025 został wyposażony dwa punkty z darmową wodą oraz niewielką kurtynę wodną na głównym placu konwentu! Super sprawa, bo do tej pory organizatorzy twierdzili, że nie ma takiej opcji. Teraz można było uzupełnić zapasy wody i schłodzić się nieco w upale.

Wspomnę, że w tym roku Pyrkon dorzucił do wejściówek medialnych po jednym tokenie, co jest super sprawą, bo daje gwarancję wejścia na chociaż jeden punkt programu. W praktyce jednak z naszych nie skorzystaliśmy i siedzieliśmy w kolejkach. Po raz chyba pierwszy na Pyrkonie nie udało się nam wejść na prelekcję, bo sala zapełniła się na 3 osoby przed nami (temat dotyczył serialu 1670). Poza tym dostaliśmy się na wszystkie planowane punkty programu.

Planszówki

Wiktor:

Od razu uprzedzę, że w tekście nie będzie zbyt wiele o planszówkach. Zagrałem w dwa tytuły – Dworzan od Lucky Duck Games i GO, na stoisku Honte, gdzie nauczono mnie i kolegę zasad, dzięki którym zmiażdżyłem go w pojedynku 😉

Dworzanie są ładną, sprytną karcianką, w której wykładamy karty do wspólnej puli (stołu), jednemu z przeciwników i sobie (coś jak w Bibliosie). Gra ma bardzo ładne, złocone karty, proste zasady i szybką rozgrywkę. We troje graliśmy może z 15 minut. Minusem jest cena, bo niewielka karcianka kosztuje ciut ponad 100 zł (na stoisku LDG była po równej stówce).

Już tłumaczę czemu tak mało graliśmy w planszówki:

  • Gralnia była wielka, ale biblioteka gier do wypożyczenia, delikatnie mówiąc, mizerna.
  • Na Pyrkonie jest cała masa atrakcji, których nie mamy na co dzień.
  • Planszówki zajmują dużo czasu, a tego na Pyrkonie zawsze szkoda. Od grania są wg nas dedykowane planszówkom imprezy.
  • Nie było czuć planszówkowej atmosfery, nawet stoliki na stoiskach wydawców bywały puste, co na dużo mniejszym ALEgramy jest zjawiskiem niezwykle rzadkim.

Kasia:

Mam pewien problem jeśli chodzi o planszówki na Pyrkonie. Z jednej strony uważam, że super, że tam są, bo jest to ważna cześć uniwersum geeków. Obecność stoisk wydawców czy nawet gralni może skłonić osoby, które interesują się fantastyką, ale nie grami, by spróbowały i ich. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś chciałby traktować Pyrkon jako imprezę planszówkową to raczej się zawiedzie i stwierdzi, że nie warto wydawać kilkuset złotych by pograć w to, co jest tam dostępne. Takie też zawiedzione głosy widziałam np. na facebookowej grupie planszówkowej. Dlatego choć z jednej strony trochę mi żal, że pograliśmy tak malutko, to z drugiej wiem, że grać mogę w dowolnym momencie, czy też na wydarzeniu czysto planszówkowym, a na Pyrkonie korzystam z innych atrakcji.

Żeby nie było – w coś tam jednak zagrałam. Mianowicie we wspomnianych Dworzan, którzy okazali się sympatyczną, prostą ale sprytną karcianką, a także w dwie gry starożytne – Grę z Konssos i Seneta. Senet był nieco ciekawszy, bo więcej było w nim strategii, choć obie były mocno losowe (co ciekawe rzucało się w nich nie kostką a patyczkami).

LEGO

Wiktor:

W tym roku strefa lego wyszła z piwnicy budynku PCC (tak naprawdę to poziomu 0, ale mam wrażenie, że sporo osób tam nie docierało) do jednego z pawilonów, do których łatwiej trafić. Ze strony wystawców to pewnie lepiej, bo ich dzieła mogło podziwiać zdecydowanie więcej osób. Dla mnie minusem było to, że było tam zdecydowanie więcej osób 😉 W PCC było ciszej i spokojniej, dzięki czemu lepiej oglądało się wszystkie wystawy. Rozumiem jednak decyzję, a i cieszę się, że może trochę więcej ludzi zobaczyło jakie cuda można zrobić z klocków. Wrzucam niżej kilka fotek, więcej znajdziecie na fanpage’u Planszówek we dwoje na Facebooku.

Wystawcy

Wiktor:

Kolejny raz wystawcy zostali podzieleni na tych standardowych i małych, w dwóch sąsiadujących ze sobą halach. Na stoiskach można było znaleźć wszystko, od ceramiki, poprzez różnej maści części ubiorów i akcesoria, aż do książek, komiksów, figurek czy klocków.

Odniosłem wrażenie, że na sali wystawców było nieco luźniej niż w poprzednich latach. Może wynikało to z godzin, bo na ogół wchodziliśmy na nią w okolicach otwarcia i największego obłożenia. Widziałem sporo opinii, że nadal nie udało się z Pyrkonu 2025 wyrugować sprzedaży rzeczy z Temu i grafik generowanych przez AI. Widocznie sporo zależy od tego, czego się szuka na konwencie, bo nam raczej nic takiego nie rzuciło się w oczy, wręcz przeciwnie, kupiliśmy obrazki tworzone samodzielnie przez artystów. Ale też na konwentach staramy się zwracać uwagę głównie na jakieś rzeczy rzemieślnicze, nie typowy merch, który można znaleźć w sieci.

Jako że do stolicy Wielkopolski wybraliśmy się autem, mieszkaliśmy pod Poznaniem płacąc niewiele (w stosunku do cen w mieście) za hotel, to mogliśmy poszaleć z zakupami. Standardowo dokładny opis znajdziecie na fanpage’u wraz z fotkami. Kupiliśmy kilka obrazków na ścianę, książki, których zakupu nie planowaliśmy, paski i trochę drobnicy. Myślałem też o jakimś kubku, ale ceny ceramiki na Pyrkonie momentami powalają, a 300+ zł za coś, co może mi się łatwo uszkodzić (been there, done that, nie polecam) to jednak trochę dużo.

Prelekcje

Wiktor:

Na wstępie dodam, że wszystkie prelekcje, które zaliczyłem – z jednym wyjątkiem – były ciekawe i angażujące. Niejednokrotnie musiałem wybierać między kilkoma odbywającymi się o tej samej godzinie. Może tym razem Pyrkon 2025 nie miał dla mnie w programie punktów „must see”, ale było sporo ciekawych opcji. Poniżej przedstawiamy nasze najlepsze i najgorsze prelekcje, których wysłuchaliśmy.

Najlepsze

Pod ZNAKiem historii: Lemingi samobójcy i bobry jądrogryzy, czyli jak Disney i Kościół robili nas w jajo i w co jeszcze wierzyli ludzie – Marek Maruszczak (Zwierzęta są głupie i rośliny też)
Na spotkaniu obalonych zostało kilka popularnych mitów, w tym tytułowe o lemingach, którym disneyowski film Białe pustkowia przypiął niesłusznie łatkę samobójców, a odpowiedzialność ponosiła ekipa filmowa i jej skrajnie nieetyczne postępowanie. Było też o rosnących na drzewach berniklach czy zjadaniu pająków.

Zapomnieni władcy wyobraźni – czyli kto wymyślił jak ma wyglądać Darth Vader – Roch Urbaniak
Na tę prelekcję poszliśmy trochę po to, żeby poznać nieco Rocha Urbaniaka. Prelekcję miałem wcześniej dodaną do listy „do posłuchania”, ale nie była punktem, na którym muszę się pojawić. Moje zdanie nieco odmieniła wystawa prac artystów zorganizowana razem z FineArtPrints, na której można było obejrzeć kilka prac Urbaniaka, które przyciągnęły naszą uwagę. Stwierdziliśmy, że przed decyzją o zakupie posłuchamy prelekcji, bo na ogół nie lubię oddzielania artysty od dzieła. Wracając do samego wystąpienia, temat przedstawiony został przystępnie i interesująco, było też kilka ciekawostek. Ogólnie lubię, gdy tematy przedstawiane są przez ludzi z pasją i tak było w tym wypadku.

Mars: dobry, zły, czy brzydki? – dr Piotr Witek
Nie będę się rozpisywał, bo prelekcja trafiła też na listę Kasi. Chyba najlepiej zrobiona prezentacja podczas tego Pyrkonu, przedstawiona przystępnie i interesująco. Po niej odechciało mi się lecieć na Marsa, poczekam na pełną terraformację i dopiero rozważę 😉

Groza, którą czuć na własnej skórze – sposoby na maksymalną immersję w konwencji modern horrorSkrajnie Poczytalny
Zarządzanie czasem okazało się być średnim talentem prowadzącego, ale merytorycznie prelekcja była ciekawa i porządkująca nieco wiedzę z innych źródeł. Temat horroru i grozy w RPG jest trudny, więc chętnie słucham o różnych trickach w tym zakresie. Fajnie wypadły przykłady zastosowania AI, o których w sumie sam wcześniej nie pomyślałem. W przyszłości warto jednak zrezygnować z pytań od publiki, bo niektórzy mają tendencję do rozwijania prostej kwestii do kilku zdań wielokrotnie złożonych. Materiał był chyba nagrywany przez prowadzącego, więc może trafi na jego kanał.

Dziwne Pomorze – o zbieżności między polskimi wierzeniami ludowymi i twórczością LovecraftaUnka Odya
Temat na tyle nietypowy i ciekawy, że warto o nim tutaj wspomnieć. Wybraliśmy się na ten punkt ze względu na to, że mieszkamy na Pomorzu i lubimy twórczość Lovecrafta. Sama prelekcja miała nieco luźniejszy przebieg niż dość sztywny i naukowy tytuł, ale pokazała kilka podejrzanie dziwnych zbieżności między Mitami, a wierzeniami z tych okolic. Na pewno kilka z nich nadaje się do wykorzystania w scenariuszach do Zewu Cthulhu.

Najgorsze

Z jednej prelekcji (o kotach) wyszedłem na początku, bo okazało się, że nie do końca odpowiada mi jej styl (żeby nie było, określony w opisie). Była to opowieść, z jakimś instrumentem, ale nie trafiła do mnie taka forma w tych okolicznościach. Dlatego nie oceniam jako złej, ale wspominam. Z tych naprawdę mało wnoszących mogę napisać tylko o jednej, tym bardziej bolesnej, że było to nasz ostatni punkt na Pyrkonie 2025.

Ku kresowi śmiechu w fantastyce – Łukasz Kucharczyk
Od osoby zawodowo zajmującej się literaturą (zarówno od strony naukowej, jak i autorskiej) spodziewałem się więcej. Liczyłem na mocne zakończenie Pyrkonu, ale niestety się zawiodłem. Większa część prelekcji była poświęcona twórczości Pratchetta, a prowadzący nie pamiętał nawet imion postaci, o których mówił. Streszczanie książek nie miało żadnego sensu, wystarczyło przecież pokazać te najbardziej charakterystyczne cechy humorystyczne jego twórczości. Ok, na pytanie czy jest sens streszczania ktoś z publiki powiedział, że tak, natomiast znając całość prelekcji mogę śmiało powiedzieć, że nie miało żadnego. Do tego miałem porównanie ze spotkaniami na temat Sir Terry’ego, które na Pyrkonie prowadzili Piotr W. Cholewa (tłumacz jego twórczości na polski) oraz Rob Wilkins (asystent Pratchetta), które wypadły po prostu o niebo ciekawiej.

Po dłuuuugiej części dotyczącej Świata Dysku (prelekcja miała godzinę, zamiast standardowych 45 minut) przyszła chwila na przelecenie po innych twórcach. Zabrakło mi wśród nich Ani słowa prawdy Piekary, Wędrowycza Pilipuka, twórczości Marty Kisiel czy opowiadań Pacyńskiego, a to autorzy, o których pomyślałem pisząc ten tekst, bez zgłębiania tematu. Patrząc na półkę z książkami dorzuciłbym jeszcze np. Tufa Wędrowca Martina. Natomiast plus za wspomnienie o Douglasie Adamsie, bo jego zabraknąć nie mogło.

Kasia:

Najlepsze

Panel z aktorami głosowymi z gier o WiedźminieJacek Rozenek (Geralt), Agnieszka Kunikowska (Triss), Beata Jewiarz (Yennefer), Mikołaj Szwed (który odpowiadał za lokalizację gier CD PROJEKT RED)
Bardzo przyjemnie było posłuchać znanych z gry głosów na żywo i zobaczyć jacy ludzie za nimi stoją, a do tego dowiedzieć się nieco o tym jak w praktyce wyglądało nagrywanie kwestii do gier. Nie zabrakło też ciekawostek, jak choćby tego, że Beata Jewiarz czytała i bardzo lubiła Sagę na długo przed otrzymaniem propozycji zagrania Yennefer, czy że żadne z aktorów nie grało w gry, a podczas nagrywania musieli wyobrażać sobie okoliczności sceny (grafika powstała później), które najczęściej barwnie opisywał im właśnie Mikołaj Szwed.

SPINACZ – jak być lepszym graczem?Paweł „Skała” Jurgiel (Lans Macabre)
Prelekcja z gatunku tych, które można później wykorzystać w praktyce. Prowadzący przedstawił w bardzo przystępnej formie garść wskazówek jak być lepszym graczem RPG. Prelekcja jest też dostępna online (nie konkretnie ta, ale też SPINACZ) i jeśli chcecie poprawić swoje granie to zachęcam do obejrzenia.

Mars: dobry, zły, czy brzydki? – dr Piotr Witek
Prelekcja prowadzona przez doktora pracującego w Centrum Nauki Kopernik była pełna informacji o Czerwonej Planecie, ale poprowadzona tak, że nie czułam się jak na wykładzie, a podczas fascynującej opowieści. Zdecydowanie poszerzyło to moje horyzonty i nieco zmieniło postrzeganie tej planety. Uderzające było porównanie Marsa do ziemskich obszarów polarnych – jeśli nie jesteśmy w stanie skolonizować tych surowych obszarów na Ziemi to czy nie porywamy się z motyką ma słońce snując plany wobec Marsa?

Najgorsze

Sztuczna inteligencja wobec mitów lokalnych. Jacek Dukaj, Joseph Conrad i AI – Łukasz Kucharczyk
Powiem tak: nigdy nie byłam na tak chaotycznie poprowadzonej prelekcji. Jej tytuł powinien brzmieć raczej „Luźne rozważania o Po piśmie Jacka Dukaja”, bo byłoby to bliższe temu co wydarzyło się na sali. Prowadzący skupiał się bowiem głównie na tym tytule i bez ustanku oddawał głos osobom z sali (w większości swoim znajomym), by te wyrażały jakieś swoje spostrzeżenia w temacie. O sztucznej inteligencji właściwie nie było mowy. Żałowałam, że nie poszłam na prelekcję o antymaterii, która odbywała się w tym samym czasie.

Podsumowanie

Pogoda dopisywała, tłumy fanów fantastyki nie dały nam się aż tak we znaki, a drobne rozczarowania (niedostanie się na prelekcję, kilka gorzej poprowadzonych) nie przysłoniły ogólnie dobrego wrażenia. Pyrkon 2025 uważamy za udany, jak wszystkie poprzednie, na których byliśmy. Relacje z nich znajdziecie na blogu tutaj.

Noclegi na przyszły rok już zarezerwowane, więc czekamy na Pyrkon 2026 😉

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.