Osadnicy: Narodziny Imperium i Każdy Potrzebuje Przyjaciela – unboxing
8 lutego 2015/
Na dniach pojawi się u nas recenzja gry Ignacego Trzewiczka, ale zanim to nastąpi możecie rzucić okiem na kilka fotek zrobionych podczas wyjmowania elementów z pudełka. Jedno jest pewne – jest kolorowo! 🙂
O co w tym chodzi?
W Osadnikach: Narodzinach Imperium każdy z graczy za pomocą talii frakcyjnej oraz kart ogólnych (wspólnych) tworzy własne imperium. Do osiągnięcia sukcesu potrzebne są zarówno lokacje produkcyjne, zapewniające surowce: drewno, kamień i jedzenie, złoto i miecze (symbolizujące zdolności ofensywne imperium), jak i te pozwalające wykonywać akcje oraz korzystać z cech pasywnych. Efektywne dysponowanie zasobami oraz łączenie zdolności kart tak, aby osiągnąć jak najwyższy wynik punktowy to główne zadanie w Osadnikach.
Pierwsze spojrzenie:
Wydana przez Portal gra wyróżnia się radosną, kolorową okładką z sympatycznym osadnikiem (z psem!) wędrującym drogą. Początkowo, gdy w Internecie pojawiały się zapowiedzi gry, myśleliśmy że będzie to prosta, familijna gra, dlatego też nie trafiła ona na nasz „radar”. Na szczęście podczas Wrocław Games Fest (wrażenia) zdecydowaliśmy się rozegrać jedną partię i tym sposobem gra znalazła się na naszej półce. Informacje zawarte na odwrocie pudełka są zdecydowanie zachęcające, informują na przykład o trybie dla jednego gracza, który jest niezwykle ważny dla niektórych. Towarzyszy im również naturalnie kolorowa oprawa graficzna.
Wrażenia:
Zawartość pudełka jest równie kolorowa co okładka gry, a ilość elementów, które dostaliśmy w zestawie sprawiła, że od razu przestaliśmy żałować wydanych pieniędzy. Osadnicy: Narodziny Imperium to przede wszystkim karty, więc pójdą na pierwszy ogień. Grafiki na nich są świetne! Zamiast dużych postaci, do których przyzwyczaiły nas gry, znaleźliśmy na nich ilustracje przedstawiające domki i kulkowatych, pulchnych osadników. Bardzo fajnie, że udało się zachować balans między szczegółowością a przejrzystością rysunków. Każda z czterech nacji wygląda tak, jak powinna – z zachowaniem cech charakterystycznych: strojów, fryzur i koloru skóry. Również budynki różnią się od siebie wyglądem ze względu na przeznaczenie oraz imperium, do którego należą. No i tła (podłoża) na kartach również różnią się dla poszczególnych ras (np. Egipcjanie budują na pustyni, a Rzymianie na kostce brukowej).
Każda z plansz z jednej strony przedstawia kobietę, a z drugiej mężczyznę
Od góry: Japończycy, Rzymianie, Barbarzyńcy, Egipcjanie
Zasoby dostępne w grze (+ mnożniki, u góry)
Wspomniane już wcześniej „drewno”, czyli żetony przedstawiające kamienie, drewno, jedzenie oraz ludzi również wyglądają ładnie i oryginalnie. Świetnym pomysłem było stworzenie drewienek zamiast żetonów, na dodatek różniących się nie tylko kolorami, ale i kształtem. Co do kartonowych żetonów, które też znajdują się w grze, to miło, że również im poświęcono trochę uwagi. Są solidne, ale i wizualnie pasują do reszty elementów. Osadnicy: Narodziny Imperium (obok Seasonsów) są najweselszą wizualnie i najbardziej kolorową grą, w którą graliśmy.
Pakiet imperialny, to brzmi dumnie!
Pakiet imperialny Każdy Potrzebuje Przyjaciela zawiera 55 kart (po 10 dla każdej z nacji, 13 kart ogólnych oraz dwie do rozgrywki jednoosobowej). Dodatek wprowadza nowe rozwiązania do samej rozgrywki, ale pod względem wykonania praktycznie niczym nie różni się od podstawki. Miło, że nie zapomniano w nim o grze solo (chociaż sami z tej opcji nie korzystamy). Nie sposób jednak nie przyczepić się trochę do jego ceny. Przyjmując, że można dostać go za średnio 40 złotych i porównując to z ceną podstawki (120-140 złotych) stosunek zawartości do kosztu wypada nie najlepiej. Z drugiej strony, taka jest specyfika dodatków, które z reguły ukazują się w mniejszym nakładzie, przez co ich cena rośnie.
Instrukcja gry na pierwszy rzut oka jest przejrzysta i dobrze napisana
Plusy:
masa ładnego, kolorowego drewna
bardzo ładne grafiki na kartach, barwne i przejrzyste
solidne żetony
kolory!
woreczki strunowe w zestawie
Minusy:
Dodatek – Każdy Potrzebuje Przyjaciela – wypada trochę drogo, w porównaniu do podstawki
Zawartość pudełka i zdjęcia:
Osadnicy: Narodziny Imperium:
220 kart
4 plansze graczy
plansza punktów
136 drewnianych żetonów
63 żetony
instrukcja
woreczki strunowe
Zawartość dodatku
Każdy Potrzebuje Przyjaciela:
55 kart
ulotka z instrukcją
reklamowa wizytówka
Karty frakcyjne z dodatku
Wypraska też ukrywa coś dla oka, a jeśli…
…dobrze poszukacie, znajdziecie ukrywających się na wyprasce ninja 😀