recenzje planszówek,  wszystkie

Duże i włochate – wrażenia

https://www.planszowkiwedwoje.pl/2017/11/duze-i-wochate-wrazenia.html

Duże i włochate powinno było doczekać się tekstu na swój temat już jakiś czas temu. No ale jakoś nie wyszło, więc dopiero teraz przygotowaliśmy kilka akapitów na temat imprezówki od krakowskiego Trefla.

Wiek: 8+

Liczba graczy: 4-8

Czas gry: około 30  minut

Wydawca: Fabryka Kart Trefl-Kraków

Tematyka: skojarzenia

Główna mechanika: skojarzenia

Grę przekazała nam Fabryka Kart Trefl-Kraków.

O co chodzi?

Wiktor:

Duże i włochate to imprezówka, w której szuka się skojarzeń dopasowanych do widocznych przymiotników. Aktywny gracz (sędzia) odkrywa trzy karty ze słowami opisującymi cechy (np. złe, szybkie, włochate), następnie odrzuca jedną z nich i odwraca klepsydrę. Reszta stara się jak najszybciej wymyślić coś, co można opisać dwoma przymiotnikami widocznymi na kartach. Gotowość do podania swojej odpowiedzi oznacza się przenosząc drewniany znacznik na kartę gracza. Najwolniejszy/ostatni z graczy nie będzie miał szansy zaprezentować swojej odpowiedzi – zostaje zgadującym, jego zadaniem będzie obstawienie tej, którą prawdopodobnie wybierze sędzia.

Po wysłuchaniu wszystkich i ewentualnej dyskusji sędzia podaje swoją decyzję. Zwycięzca otrzymuje dwie karty (punkty), zgadujący jedną (o ile trafił). Po określonej liczbie rund gra się kończy (bez problemu można jednak ją przedłużyć lub skrócić)

Recenzje Planszówek we dwoje? 😉

Jak się grało?

Wiktor:

Zacznę do wyglądu gry, który nie porywa. Karty są proste, nie ma na nich właściwie niczego poza słowami. Dodatkowo klepsydra w naszym zestawie nie działała, jednak muszę przyznać, że wydawnictwo szybko i bezproblemowo wymieniło ją na sprawny sprzęt.

Duże i włochate jest grą, której nie potrafię przyporządkować do przedziału wiekowego. Z jednej strony na pudełku widnieje informacja, że przeznaczona jest dla grona odbiorców 8+. Z drugiej jednak na kartach pojawiają się na przykład takie przymiotniki jak „seksowne”, „pociągające” czy „martwe”, które nie pasują mi do gry rodzinnej. Podczas testów odpowiedzi często zbliżały się do tych 18+ przypominając bardziej jakąś Lożę szyderców niż tytuł dla młodszych graczy. Tak więc obok księżniczek, żab i tego typu rzeczy pojawiały się też takie, których tutaj nie przytoczę.

Wydaje mi się, że Duże i włochate jest trochę niepotrzebnie przekombinowane. Gracz będący zgadującym właściwie odpada z rywalizacji, a jego rola jest po prostu zbędna i nudna. Tym bardziej, że w gronie znajomych łatwo przewidzieć wybory sędziego. Najbardziej w oczy rzuciły się nam jednak powtarzające się odpowiedzi, które w znającym się gronie pojawiały się nawet kilka razy podczas jednej partii. Instrukcja nie rozwiewa wątpliwości co zrobić w takiej sytuacji, a przydałby się do tego odpowiedni zapis w zasadach.

Ogólnie Duże i włochate uważam za grę przeciętną. Można do niej od czasu do czasu usiąść, w trakcie zabawy jest trochę śmiechu, ale jednak chętniej sięgnę po inne tytuły bazujące na skojarzeniach czy odgadywaniu.

Kasia:

Duże i włochate to gra, która przywodzi na myśl inne podobne tytuły opierające się na skojarzeniach graczy. Mechanicznie nie ma tu niczego innowacyjnego, niezbyt podoba mi się natomiast pomysł z wypowiadaniem na głos odpowiedzi. Wiadomo, że trzeba przyjąć jakąś kolejność, by wszyscy nie mówili jednocześnie. Sprawia to jednak, że czasem ktoś wpadnie na to samo co osoba poprzedzająca i zostaje postawiony w dziwnej sytuacji. Podać swoją odpowiedź i zostać oskarżonym o kopiowanie czy wymyślać szybko coś nowego. Być może lepiej sprawdziłyby się tu tabliczki do zapisywania odpowiedzi.

Ciekawe jest to, że w gronie dorosłych Duże i włochate często wywołuje różne sprośne skojarzenia, choć nie wiem czy gra była właśnie pod tym kątem projektowana. Jej kolorowy wygląd sugeruje, że jest pomyślana raczej jako pozycja rodzinna. Jeśli się nad tym zastanowić, to może być ona całkiem dobrym narzędziem pobudzającym wyobraźnię. Grając z dziećmi można w ten sposób zachęcić je do kreatywnego myślenia. Wcześniej warto by jednak przejrzeć karty i usunąć te, które uznamy za mniej odpowiednie.

Jaki werdykt?

Wiktor:

Nie zostałem fanem, a jako że gry imprezowe trafiają na nasz stół raczej sporadycznie, to nie podejrzewam, bym miał do niej wrócić. W Dużym i włochatym najbardziej podoba mi się chyba tytuł, sama rozgrywka dostarczyła mi trochę śmiechu, jednak to dla mnie trochę za mało.

Kasia:

Trudno mi wydać jednoznaczną opinię o Dużym i włochatym. Ta gra ma dwa potencjalne oblicza, zależnie jak ją wykorzystamy, choć w wersji dla dorosłych nie dała mi takiej frajdy jak niektóre konkurencyjne imprezówki. Można ją jednak potraktować jako bazę i po lekkiej modyfikacji zasad wykorzystać jako zabawkę edukacyjną dla nieco młodszych graczy.

  • Dla kogo?

Dla: fanów imprezówek; miłośników gier w skojarzenia; graczy rodzinnych (po usunięciu kilku haseł)

Przypomina nam: różne gry imprezowe (np. Dixit, Popcoolturowy Quizz, Lożę szyderców)

Plusy:

  • momentami zabawna
  • pobudza wyobraźnię

Minusy:

  • psujące zabawę powtarzające się odpowiedzi
  • wersję dla młodszych trzeba lekko ocenzurować
  • niepotrzebna rola zgadującego [W.]

Grę przekazało nam wydawnictwo Fabryka Kart Trefl-Kraków. Dziękujemy!

https://www.facebook.com/TreflJokerLine

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.