publicystyka

Książkowe podsumowanie 2020 roku wg Kasi

W mijającym roku udało mi się nadrobić trochę zaległości czytelniczych i zbliżyć do tempa, z jakiego byłabym zadowolona. Duży udział miało w tym odkrycie przeze mnie zalet audiobooków, które zdecydowanie ułatwiają pochłanianie książek. Chciałam się z Wami podzielić moimi lekturami, a nuż coś Was zainteresuje, a ja będę miała radochę z promocji czytelnictwa.

Książkowe podsumowanie w kolejności czytania, gwiazdkami ⭐ oznaczyłam moje hity.

⭐ Stanisław Lem – Opowieści o pilocie Pirxie (audio)

Świetne, różnorodne opowiadania SF, przy których nie sposób się nudzić. A opis deprywacji sensorycznej w jednym z nich to absolutne mistrzostwo świata. Rok 2021 został ogłoszony rokiem Lema i jeśli chcecie sięgnąć po jedną jego pozycję to myślę że nie będziecie żałować. #CzytamLema

Roger Zelazny – Kroniki Amberu t.1/2

Zaczęłam to tomiszcze parę lat temu, trochę przeleżało, ale w końcu udało mi się do niego wrócić. Żeby nie było – to jest dobra i ciekawa książka, tylko na tyle specyficzna, że nie łyka się jej na jeden raz. To chyba kwestia tego świata – wielu „wymiarów”, w których dzieje się akcja, z których tylko 2 są rzeczywiste, a reszta to „cienie”, a do tego szereg postaci i zawiłości wydarzeń prowadzących do objęcia tronu Amberu.

Marta Kisiel – Siła niższa

Dla odmiany coś lekkiego i humorystycznego. Kolejna część cyklu Dożywocie o pewnym Konradzie który odziedziczył dom pełen niezwykłych (fantastycznych!) mieszkańców. Styl pisania Marty kojarzy mi się trochę z Pratchettem, a do tego mamy swojskie, współczesne realia, więc łatwo się w to wkręcić.

⭐ Janusz A. Zajdel – Paradyzja (audio)

Klasyka polskiego SF – tytuł wg mnie w pełni zasłużony. Fantastyczna wizja świata, w którym ludzie żyją odizolowani na sztucznym satelicie i muszą podporządkowywać się ścisłym regułom rządzącym tym miejscem. Autor popisał się talentem pisarskim w każdym calu – od przykuwającej uwagę fabuły po stworzenie niesamowitego języka mieszkańców Paradyzji. Po przeczytaniu zbierałam szczękę z podłogi.

Philip K. Dick – Czy androidy śnią o elektrycznych owcach (audio)

Również pozycja kultową (ze względu na filmowe adaptacje – Blade Runnera). Jest tu kilka bardzo ciekawych wątków: interesującą religia, tytułowe elektryczne zwierzęta czy wykonywanie testów na człowieczeństwo.

Janusz A. Zajdel – Cylinder van Troffa (audio)

Po Paradyzji liczyłam na kolejny hit, ale czegoś mi tu zabrakło. Nie mniej bardzo fajny jest w Cylindrze motyw podróży w czasie, a książka to nadal solidna porcja dobrej fantastyki.

⭐ Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia (audio)

Obawiałam się powrotu do Wiedźmina po latach, ale na szczęście się nie zawiodłam. Historia Geralta nadal jest świetna. Każde opowiadanie trzyma poziom, wciąga i jest po prostu fantastycznie napisane.

⭐ Janusz A. Zajdel – Limes inferior (audio)

Podobnie jak w Paradyzji Zajdel przedstawił tu świat pod okiem swoistego Wielkiego Brata i znów wyszło mu do świetnie. W podziale klasowym społeczeństwa Argolandu można bez trudu dostrzec niepokojące analogie…

Mamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory zarówno porządku jak wolności.

Limes inferior

Malcolm xD – Emigracja (audio) i Pastrami (audio)

Coś lekko od czapy, bo w sumie wcześniej o Malcolmie nie słyszałam (znałam jednak pastę o starym – fanatyku wędkarstwa). Emigrację polecam, bo to takie zabawne przygody dwóch typów, którzy wyruszają na tytułową emigrację. Można się pośmiać, czyta się lekko, przyjemnie i przypominają się człowiekowi różne dziwne akcje z czasów studenckich. Pastrami jest już trochę słabsze, takie meh, bo nawet nie pamiętam już o czym dokładnie było.

F. Scott Fitzgerald – Wielki Gatsby (audio)

Historia z lat 20., Nowy Jork, prohibicja. Ogólnie nie moje klimaty, ale czytało się dobrze i dało mi ciekawy wgląd w tamte czasy plus dowiedziałam się czym było tzw. stracone pokolenie.

Czyli to, czego dowiedziałabyś się, gdybyś uważnie czytała podręczniki do Zewu Cthulhu! – W.

⭐ Michaił Bułhakow – Mistrz i Małgorzata (audio)

Obawiałam się, że to będą nudy, a tymczasem była to jedna z ciekawszych rzeczy, które czytałam – tak pod względem fabuły, jak i bardzo przyjemnego języka. Fantastyka + Związek Radziecki + historia Piłata. O dziwo to działa, choć po lekturze miałam wątpliwości czy na pewno ogarnęłam wszystkie subtelności i nawiązania 😉

Martyna Raduchowska – Szamanka od umarlaków, tom 1 i 2 (audio)

Przyjemne, tym razem całkiem współczesne, czytadło fantasy. Głównej bohaterce czegoś brakuje, by się z nią zżyć, ale sama historia dość intrygująca.

Janina Bąk (czyli Janina Daily) – Statystycznie rzecz biorąc (audio)

Książka popularnonaukowa o statystyce – co nie dla wszystkich będzie pewnie zachęcające, ale na szczęście jest to pozycja dość strawna. Zawiera sporo ciekawostek i pokazuje jak działa statystyka i jak jest istotna. Książka napisana w specyficznym stylu Janiny, co dla mnie na dłuższą metę było trochę męczące ze względu na częste dygresje. Niemniej poleciałbym lekturę świeżo upieczonym studentom i kandydatom na studia ścisłe.

Marta Kisiel – Małe licho i tajemnica Niebożątka (audio)

Powiedziałabym, że to taka dziecięca odnoga cyklu Dożywocie. Przyjemne, lekkie pióro Marty i interesujące perypetie niezwykłego chłopca. Słuchało się miło, ale to jednak lektura dla młodszego odbiorcy.

Katarzyna Berenika Miszczuk – Ja, diablica (audio)

Sporo słyszałam o autorce, ma ona grono fanów, więc postanowiłam sprawdzić. Jest to fantastyka, ale w wydaniu young adult czy po prostu młodzieżowym. Niestety wątki romantyczne (i to takie raczej na poziomie gimnazjalnym) brały górę nad wszelkimi innymi. Niektóre zachowania bohaterów sprawiały wrażenie absurdalnych, a i językowo książka miała niewiele do zaoferowania. Zdecydowanie najsłabsza pozycja ubiegłego roku.

Arthur Conan Doyle – powieści i opowiadania o Sherlocku Holmesie (audio): Studium w szkarłacie, Znak czterech, Pies Baskervillów, Dolina strachu i in.

Od dawna lubię postać detektywa z Baker Street, ale dopiero teraz udało mi się nadrobić czytelnicze braki. Pod pewnymi względami te opowieści się zestarzały (np. jeśli chodzi o podejście do kobiet i ich roli w społeczeństwie), co jest zrozumiałe. Muszę jednak podkreślić, że same wątki detektywistyczne oraz nietuzinkowa postać Sherlocka z jego niesamowitymi zdolnościami i charyzmą są bardzo ciekawe, intrygujące. W zasadzie każdego opowiadania słuchałam z dużym zainteresowaniem i nic a nic nie dziwię się, że Sherlock stał się postacią kultową. Zdecydowanie najlepsze opowiadanie to wg mnie ⭐ Studium w szkarłacie!

⭐ Zygmunt Miłoszewski – Kwestia ceny (audio)

Coś innego od mojego zwykłego repertuaru, skusiło mnie info o nowości na Empik Go, bo autora nie znałam. Było to w zasadzie słuchowisko, nie zwykły audiobook (swoją drogą aktorzy wypadli super, podobnie jak ścieżka dźwiękowa). Ogólnie to bardzo dobra powieść przygodowa, zawierająca jednocześnie wiele celnych spostrzeżeń odnośnie współczesnego społeczeństwa. Sama przygoda trzyma w skupieniu od początku do końca. Liczne nawiązania do popkultury (moje ulubione do grania w Wiedźmaka <3), dodają książce smaczku.

Herbert George Wells – Wehikuł czasu (audio)

Kiedyś oglądałam film, więc postanowiłam wrócić do Wehikułu w pierwotnej formie. Trochę się niestety rozczarowałam, bo książka dość mocno trąci już myszką. Choćby hipotezy głównego bohatera mające wyjaśnić dlaczego świat przyszłości wygląda jak wygląda, z dzisiejszej perspektywy wydają się trochę śmieszne, przez co książka robi się mało wiarygodna.

⭐ H.P. Lovecraft – Zew Cthulhu

Parę lat temu zrobiłam podejście do Lovecrafta, ale chyba dopiero teraz porządnie zaiskrzyło, bo już kontynuuję przygodę z tomiszczem Zgrozy w Dunwich. Gość naprawdę umiał pisać tak, że czuć tę czającą się wokół grozę. Wręcz wylewa się ona z każdego zdania i człowiek zaczyna zastanawiać się czy gdzieś tam nie budzą się właśnie Przedwieczni.

Edith Wharton – Wiek niewinności (audio)

Tym razem lata 70. XIX wieku i znów Nowy Jork. W sumie niezbyt wiele się w powieści dzieje, a liczne postaci i zawiłości ich powiązań czasem trudno spamiętać, ale książka daje interesujący wgląd w mentalność amerykańskiej socjety tamtych czasów i prezentuje w jak niepojęty sposób jej życie kształtowały konwenanse.

Joe Abercrombie – Ostrze
(tom 1 trylogii Pierwsze prawo)

Tę pozycję „męczyłam” przez większą część roku (zwykle czytam i słucham kilku rzeczy jednocześnie). Nie znaczy, że to zła książka, ale potrzebowałam czasu, by się w nią wkręcić. Sporo tu brutalności, walk, akcji, ale i intryg i polityki. Początkowo kilka osobnych wątków nie budziło we mnie jakiegoś wielkiego entuzjazmu, jednak po kilkuset stronach wszystko zaczęło fajnie się kleić, więc myślę, że sięgnę po kolejne tomy. 

Antologia polskiego cyberpunka – produkcja oryginalna Empiku (audio)

Kilka opowiadań polskich autorów, z których najbardziej trafili do mnie Robert Wegner i Łukasz Orbitowski. Ten pierwszy pokazał, że umie pisać nie tylko fantasy (fajna odskocznia od świetnego Meekhanu), a drugi mocno zaintrygował mnie oryginalnością, choć przyznam, że jest na moim celowniku już od jakiegoś czasu. Mam wrażenie, że Orbitowski pisze w jakiś bliski człowiekowi sposób, łatwo wczuć się w kreślony przez niego świat.

A mimo tego nadal nie przeczytałaś świetnej Szczęśliwej Ziemi… – W.

⭐ Ray Bradbury – 451 stopni Fahrenheita

Skończone rzutem na taśmę 31 grudnia 😉 Wciągająca nietuzinkowa fabuła, a do tego ciekawe, malarskie opisy. Książka stanowi niejako pretekst do rozważań o współczesnym człowieku. O dziwo, mimo prawie 70 lat na karku jest teraz zaskakująco aktualna. To lektura krótka, czyta się ją szybko, ale jest treściwa. 

Dajcie znać czy takie treści na blogu również są dla Was interesujące. Chętnie też porównam swoje opinie z Waszymi, jeśli coś z mojej listy również czytaliście 🙂

3 komentarze

  • Ewa Moroz-Keczyńska

    ciekawe zestawienie, zastawanwiam sie czy dałoby sie uzupełnić to o informację czyjej wersji audio słuchałaś (kto był lektorem); ewentualnie subiektywną ocenę nagrania; ale ogólnie to bardzo dzięki za podsumowanie!

    • Kasia (Planszówki we dwoje)

      Ogólnie prawie wszystkiego słuchałam na Empik Go w dostępnych tam interpretacjach. Fajnie wypadły ich produkcje oryginalne (w Kwestii ceny jest kilku aktorów, którzy spisali się bez zarzutu, a w antologii cyberpunka trochę nie pasowała mi tylko Edyta Olszówka, bo czasami dziwnie akcentowała zdania).
      Bardzo lubię interpretacje Janusza Zadury – wszystkie „Sherlocki” on czytał i uważam, że świetnie odtwarza różne postaci, nadając im indywidualne cechy.
      Michał Staszczak i Mirosław Nienart bardzo fajnie wypadli jeśli chodzi o Zajdla, a Adam Ferency w Mistrzu i Małgorzacie.
      Ewa Abart nie do końca mnie przekonuje – czasem sztucznie moduluje głos, na co zwróciłam uwagę szczególnie w przypadku Szamanki od umarlaków.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.