List do Świętego Mikołaja – rozwiązanie konkursu
Ho ho ho! Już po mikołajkach, ale nie zapomnieliśmy o konkursie! Okazało się, że wszyscy byliście grzeczni. Mieliśmy, jak zawsze, bardzo trudny orzech do zgryzienia. Spośród wszystkich prac udało nam się wybrać dwie, które miały walczyć o pierwsze miejsce i… Nie potrafiliśmy podjąć decyzji. Czytaliśmy i oglądaliśmy oba zgłoszenia, aż w końcu…
… dzięki wydawnictwu Fabryka Kart Trefl-Kraków otrzymaliśmy możliwość nagrodzenia obu osób!
Tym samym talie świątecznych kart otrzymają Panie:
Anna Kamyszek-Cieślarczyk,
za kolorowy list do Mikołaja
oraz
Aleksandra Płachcińska,
za przekonanie nas, że nawet planszoholik może być na swój sposób grzeczny.
List Pani Ani |
List Pani Oli:
Drogi święty Mikołaju!
Byłam w tym roku bardzo, bardzo grzeczna.
Spędziłam
długie godziny szukając inspiracji do zakupu kolejnych gier. Pilnie
czytałam fora poświęcone planszówkom, oglądałam filmowe recenzje i różne
run-through. Wszystko po to, by odnaleźć (kolejny) obiekt westchnień
„muszę to mieć”.
Czym byłby research bez zakupów? Niczym. Grzecznie wydawałam pieniądze na gry! Moje konto bankowe świadkiem!
A
gier nie kupuje się przecież, by leżały na półce i odwracały uwagę od
bałaga… ekhem robiły wrażenie na gościach. Nie odmawiałam synowi, gdy
wołał „mamo, zagramy w…?” (no chyba że chodziło o grę w Kicky Ricky,
należy przecież prać młode umysły i zaszczepiać w nich zamiłowanie do
właściwych gier), a i sama dzielnie inicjowałam rodzinne i pozarodzinne
sesje grania.
I tu zbliżamy się do kart. Drogi
Mikołaju, z mniejszym lub większym sukcesem nauczyłam siedmiolatka grać w
tysiąca i w 3-5-8, w związku z czym, sam się zgodzisz, koniecznie. ale
to koniecznie musimy mieć teraz baśniową talię kart. Zwłaszcza, że sporą
sumkę przeputałam przykładnie na kolejne tomy baśni z różnych stron
świata!
Twoja Ola
PS. W co Mikołaj grywa po godzinach z elfami? A w co z panią Mikołajową?
Sponsorem nagród w konkursie jest wydawnictwo Fabryka Kart Trefl-Kraków! Dziękujemy!
One Comment
Anonimowy
Śliczny list pani Ani! 🙂