Dosłownie przed chwilą przynieśliśmy do mieszkania Czarnych Jeźdźców, dodatek-sagę do Władcy Pierścieni LCG, otworzyliśmy pudełko i zrobiliśmy kilka zdjęć.
Pierwsze spojrzenie
Zaskoczył nas rozmiar pudełka. Spodziewaliśmy się kartoniku wielkości
tego od podstawki, a Czarni Jeźdźcy są zdecydowanie bardziej kompaktowi.
I dobrze! Bez większych problemów pudełko będzie można upchnąć w
szafie.
|
Po wyjęciu kart ukazuje się nam obrazek na wyprasce. |
Zawartość pudełka:
- 165 kart:
- – 5 bohaterów
- – 39 kart graczy
- – 110 kart spotkań
- – 8 kart wyprawy
- – 3 karty kampanii
- instrukcja
Wrażenia
Ilustracje kart są jak zwykle bardzo ładne, szczególnie naszą uwagę zwróciły te z kart łaski oraz wszystkie z Nazgulami. Wśród obrazków znajdzie się kilka gorszych, ale generalnie wszystkie wpasowują się w klimat Władcy Pierścieni. Fajnie, że (z tego co zauważyłem) wszystkie cytaty na kartach pochodzą z Drużyny Pierścienia. Dzięki temu jeszcze bardziej będzie można wczuć się w przygodę. Kasia miała zastrzeżenia co do ilustracji bohaterów – według niej hobbici są zbyt smętni, smutni i poważni. Mi tam odpowiadają, nawet jeśli w książce na początku faktycznie byli beztroscy, to późniejsze przygody ich zmieniły i spoważnieli.
|
Karty łaski dzięki ilustracjom i kolorystyce robią wrażenie. |
|
Nazgule – mroczne i przerażające. |
Zdolności kart wydają się na pierwszy rzut oka dość mocne, ale nie sposób stwierdzić, czy takie okażą się w ogniu walki. Pewne obawy budzi w nas użyteczność kart poza scenariuszami z tego pudełka, aczkolwiek na forum byłem zapewniany, że powinno być ok. Kasia kręciła też trochę nosem na nowe słowa kluczowe i mechaniki, ale ja jestem optymistyczny – nie wydają się zbyt skomplikowane i mogą urozmaicić grę. Składając talię z hobbitów, podaną w instrukcji, miała też problem z wyszukaniem kart – przydałyby się oznaczenia ich sfer, coby nie przeglądać wszystkich kart graczy. Znalazła się też drobna literówka (z Gleowina zrobiono Gleowinę ;)).
Dość narzekania, dzisiaj wieczorem może uda nam się rozegrać pierwsze scenariusze – może nawet w trybie kampanii, który w pełni powinien pokazać możliwości Czarnych Jeźdźców – i mam nadzieję, że niedługo podzielimy się z Wami wrażeniami.
Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać.
Plusy:
- świetne ilustracje
- nowy tryb (kampania)
- nowe, nieskomplikowane mechaniki
- czyste sumienie – w końcu nie wydaliśmy kasy na grę, tylko na wsparcie fanowskiej akcji 😛
Minusy:
- w jednym ze scenariuszy przydałaby się (wg instrukcji) dodatkowa plansza zagrożenia, w grze we dwoje będziemy musieli użyć kostki do liczenia życia Froda
- drobne potknięcia w instrukcji
|
Losowo poukładane karty z Jeźdźców. |
|
„Smutni” bohaterowie. |
|
Przygoda czeka na dzielnych hobbitów! |
|
Jest i obowiązkowy hobbit z fajką. |
|
Urocze lokacje 🙂 |
|
Nazgul i mało przyjemne typy z Bree. |
|
Pierwsze spojrzenie po zdjęciu wieka 😉
|