recenzje planszówek

Kaskadia Pomniki Przyrody – recenzja

Wiek: 10+
Liczba graczy: 1-6
Czas gry: 30-45
Autor: Randy Flynn, Molly Johnson, Robert Melvin, Shawn Stankewich
Wydawca: Lucky Duck Games
Tematyka: przyroda, rejon Kaskadii
Główna mechanika: dokładanie kafelków; draft
Dla: początkujących, średnio zaawansowanych, graczy rodzinnych
BGG: Cascadia Landmarks

Kaskadia Pomniki Przyrody nie jest samodzielną grą. Recenzję podstawowej Kaskadii przeczytacie tutaj.

Współpraca reklamowa. Grę przekazało nam wydawnictwo Lucky Duck Games.

Znaczniki pomników przyrody są drewniane, mają też dopasowane do terenów kształty.

Zawartość:

Wiktor:

Kaskadia Pomniki Przyrody wprowadza możliwość gry w 5-6 osób (rozszerzając podstawkę przeznaczoną dla do 4 graczy), co wiąże się z dodatkową zawartością: żetonami zwierząt, kafelkami siedlisk i startowymi płytkami. Poza tym w pudełku znajdziemy drewniane znaczniki pomników przyrody oraz karty punktacji pomników i zwierząt. W pudełku jest też nowy notes punktacji, no i instrukcja.

Ocena Wiktora: 7/10
Ocena Kasi: 6,5/10

Kaskadia Pomniki Przyrody - karty punktacji zwierząt i pomników rozłożone podczas partii.
Rozgrywka trzyosobowa. Od góry: znaczniki i karty punktacji pomników, karty punktacji zwierząt.

Co nowego?

Wiktor:

Kaskadia Pomniki Przyrody zmienia sposób punktacji na koniec gry, a właściwie rozszerza go, o wspomniane wyżej pomniki przyrody. Dzięki nim możemy oznaczać duże siedliska – 5 lub więcej sąsiadujących ze sobą kafelków z tym samym typem terenu – i dobierać przypisane do nich karty punktacji/bonusów. Pozwalają one na zgarnięcie dodatkowych punktów lub lekką modyfikację zasad liczenia terenów pod koniec partii (np. zwiększają największy o 2 itp.).

Zasady przewidują też tryb szybszej rozgrywki dla 5-6 osób, który można jednak stosować również przy mniejszej liczbie graczy. Dodaje on każdemu własną pulę par zwierząt i terenów, które dokłada się między swoimi ruchami. Dzięki temu każdy rozgrywa 15 zamiast 20 głównych tur i do tego 5 „prywatnych”.

Pod koniec instrukcji, podobnie jak w podstawce, wypisano osiągnięcia, które możemy śledzić nie tylko podczas gier solo, ale także w większym gronie. Na ogół nie jestem fanem takich zabaw, ale jest to dodatkowe urozmaicenie, dodające też kolejne pole do rywalizacji. Przewidziano także scenariusze, w których trzeba wypełnić podane cele aby móc zaznaczyć postępy na torach.

W dodatku znajdziemy nowe karty punktacji zwierząt.

Wrażenia:

Wiktor:

Skupię się na zawartości „merytorycznej”, bo dodatkowi gracze, których wprowadza Kaskadia Pomniki Przyrody nie są dla mnie żadną atrakcją w przypadku gry rodzinnej, chociaż wiem, że dla wielu z Was będzie to pewnie miało spore znaczenie. W tym kontekście fajnie, że zaproponowano nowy, szybszy wariant rozgrywki, który polega na tym, że każdy dostaje swoją pulę żetonów i znaczników zwierząt, które może dokładać między turami (po 1 na kolejkę). Muszę przyznać, że nawet w mniejszym gronie jest to fajnym urozmaiceniem. Daje nieco więcej kontroli nad partią, no i wcale nie upraszcza rozgrywki, bo dodaje nawet trochę więcej kombinowania. Niweluje też trochę losowość, bo w każdej partii ma się do dyspozycji komplet żetonów zwierząt.

Kaskadia Pomniki Przyrody sprawia, że podstawka zyskuje nieco na złożoności, jednak nie powoduje to zbytniego skomplikowania zabawy. Zachowuje ona swój rodzinny charakter, a nowe reguły nie podnoszą poziomu trudności zbyt znacząco. Dokładając kafelek, który tworzy korytarz pozwalający na dołożenie znacznika, musimy podjąć decyzję czy chcemy dołożyć na niego znacznik ekosystemu czy dobrany żeton zwierzęcia, gdyż na polu może znajdować się tylko jeden z nich. Ponadto warto na początku partii wyznaczyć sobie kierunek, w którym chcemy rozbudowywać nasz teren.

W rozgrywkach momentami czułem presję czasu i dużo częściej zerkałem do przeciwników, niż grając w samą podstawkę. Obserwowałem czy muszę się spieszyć, czy mam jeszcze chwilę czasu, zanim inni osiągną możliwość dobrania znacznika. Karty punktacji pomników wydają mi się zbliżone pod względem przynoszonych korzyści, niektóre też mogą wpłynąć na rozgrywkę skłaniając do konkretnych ruchów albo zmiany strategii.

Minusem rozszerzenia jest to, że zaczyna ono zajmować sporo miejsca na stole, tym więcej, im większa liczba graczy bierze udział w zabawie, bo kart zawsze jest tyle, ile osób przy stole. Dodatkowo Kaskadia Pomniki Przyrody ma nieco inne odcienie elementów, niż podstawka.

Fajnie, że w dodatku dorzucono kilka nowych kart punktacji, bo to zawsze urozmaica rozgrywkę i odświeża zabawę.

Kasia:

Trochę zdziwiło mnie, że pudełko z Pomnikami Przyrody jest tej samej wielkości co kartonik podstawki. Zawartości faktycznie jest trochę, choć sporo jest również wolnej przestrzeni. Mam wrażenie, że można było pójść w jedną lub drugą stronę – zmniejszyć lub zwiększyć pudełko. Obecnie, aby podstawka wraz z dodatkiem zmieściły się razem w jednym kartonie, trzeba pozbyć się wypraski.

Rzeczą, która rzuciła mi się w oczy zaraz po wypakowaniu zawartości były oczywiście fajnie powycinane znaczniki terenów. Wyglądają ekstra i choć wydają się delikatne, to nie zauważyłam, by któryś z nich uległ jakiemuś uszkodzeniu.

Kaskadia Pomniki Przyrody oprócz zupełnie nowych kart celów zawiera także więcej znanych już kart i żetonów ze zwierzakami. Trochę szkoda, że kolor rewersów żetonów i kart różni się nieco od tych obecnych w podstawce. Jednak podczas rozgrywki to na szczęście nie przeszkadza. Poza tym jakość komponentów nie odstaje od tej już nam znanej.

Kasiadia Pomniki Przyrody to zasadniczo więcej znanych z Kaskadii elementów, plus nowe możliwości punktowania. Główna mechanika rozgrywki nie ulega zmianie podczas partii z Pomnikami, co uważam za zaletę, ponieważ dostajemy możliwość urozmaicenia zabawy, ale bez rezygnacji z dobrze działających rozwiązań. Uważam, że jest to dodatek z rodzaju tych, które warto dorzucić po niezłym ograniu podstawki, by odświeżyć sobie zabawę i zapewnić nowe ciekawe wyzwania. Myślę, że rozpoczynanie zabawy z Kaskadią od razu od wersji z Pomnikami mogłoby niepotrzebnie utrudnić start mniej doświadczonym graczom.

Ocena Wiktora: 8/10
Ocena Kasi: 7,5/10

Ocena:

Wiktor:

Kaskadia Pomniki Przyrody z jednej strony mogłaby wprowadzać jeszcze jakieś nowinki mechaniczne, z drugiej nowe rozwiązania są bardzo fajne, urozmaicają grę, nie zmieniając jej rodzinnego charakteru. Jeśli, w przeciwieństwie do nas, brakowało Wam możliwości gry w większym gronie, to jest to świetny zakup. Jeśli nie, to nadal moim zdaniem warto, bo gra zyskuje, nie tracąc przy tym nic z tego, co czyni z niej baaardzo fajną grę rodzinną!

Kasia:

Kaskadia Pomniki Przyrody, pomimo niewielkich niedociągnięć w kwestii wykonania jest moim zdaniem udanym dodatkiem. Pozwala ona spojrzeć na grę świeżym okiem, bo na przykład dodatkowo promuje tworzenie dużych skupisk obszarów jednego rodzaju. Zabawa staje się też przy okazji odrobinę bardziej skomplikowaną łamigłówką, co stanowi niezłą pożywkę dla szarych komórek.

Cechy:

  • rozszerzenie – wymaga podstawki do rozgrywek

Plusy:

  • nieco zwiększa poziom zaawansowania…
  • … ale nie zmienia charakteru gry
  • nowa zawartość i dodatkowe karty punktacji
  • rozszerza rozgrywkę do 5-6 osób

Minusy:

  • zauważalne różnice kolorystyczne między dodatkiem a podstawką

Grę przekazało nam wydawnictwo:

2 komentarze

  • Tomek

    Hm zero odniesienia się do kwestii wysokiej ceny?
    Ten dodatek kosztuje tyle, co cała podstawka… IMO ktoś tu przesadził, chciałem kupić, ale nie w takiej cenie. 80zł to powinien być max za takie pudełko w sklepach.

    • Wiktor (Planszówki we dwoje)

      Więcej kart niż w podstawce, drewniane znaczniki o różnych kształtach – to pewnie wpływa na cenę. Data wydania też swoje robi, minęły chyba ponad 2 lata od podstawki. Pewnie za jakiś czas będzie można dorwać używkę za 80 zł, albo nawet nówkę w jakiejś promocji…

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.